Nie jesteśmy dużą marką.
Tylko mała pracownia w Longquan — miasto z ponad tysiącletnią tradycją kowalstwa bronią.
Jest tylko 11 pełnoetatowych rzemieślników W naszej kuźni. Prawdziwi kowale. Prawdziwe ostrza. Bez marketingowych sztuczek, bez fabrycznych skrótów. Nie jesteśmy tu po to, by dominować na rynku. Chcemy tylko robić rzeczy właściwym sposobem — i zarobić to, co się należy.
Dumni z naszych korzeni
W NIMOFAN wierzymy, że dobry miecz nie powinien być ukrywany za przesadną reklamą czy fałszywym napisem „Made in Japan”.
Bądźmy szczerzy: nasze ostrza są wyprodukowane w Longquan, Chiny — i jesteśmy z tego dumni.
Design z duszą
Aby kontynuować ducha i styl tradycyjnych japońskich mieczy, zaprosiliśmy Hiroshi Sato to prowadzić nasz projekt.
Nie jest Japończykiem — ale spędził dekady zanurzony w kulturze samurajskiej, estetyce mieczy i rzemieślniczej pracy ręcznej. Jako doświadczony kowal i badacz, jego specjalnością jest forma i filozofia... tachi i katana.
Dzięki niemu każde ostrze NIMOFAN niesie ze sobą właściwą równowagę proporcji, obecności i duszy — wiernie tradycji, ale nigdy nie kopia.
Nowa krew, ta sama pasja
Syn Hiroshiego, Nimori, to nasz most do nowego pokolenia. Dorastając przy kuźni swojego ojca, zna stare metody — ale również przynosi ze sobą miłość do anime, mangi i współczesnej subkultury.
Jego wpływ wnosi odrobinę kreatywności i odwagi do naszych projektów, utrzymując je żywe i rozwijające się.
Co oznacza NIMOFAN
Nazwa NIMOFAN pochodzi od pseudonimu mojej córki, Nimo.
Chciałem, żeby wiedziała — pewnego dnia — że jej tata kiedyś coś zbudował razem z grupą uczciwych rzemieślników. Coś napędzanego pasją, a nie pozorem.
Brak sztuczek. Tylko stal.
Nie jesteśmy fabryką. Nie tu jesteśmy, by produkować masowo noże.
Nie polegamy na sztuczkach takich jak pozorne „darmowa dostawa” czy taktyki sprzedaży w akcji.
Bo wiemy: prawdziwi miłośnicy mieczy nie chcą taniego. Chcą czegoś, co w dłoni czuje się prawdziwie — i uczciwie w sercu.
Jak produkowane są nasze ostrza
Każde ostrze NIMOFAN jest kute, hartowane gliną i ręcznie ostrzone przez wykwalifikowane ręce.
Każdy dolar, który wydajesz, idzie na stal, pracę i staranną sztukę rzemiosła — a nie na nadmuchaną markę czy niekończące się promocje.
To, w co wierzymy
Jeśli uważasz, że miecz odzwierciedla ducha jego twórcy, zapraszamy do bliższego przyjrzenia się naszej pracy.
Nie czcij mitu katan. Nie dać się nabrać nazwie na pudełku.
Miecz to jedynie naczynie kultury — nic więcej, nic mniej.
Najważniejsze jest to, co kryje się za stalią. I rodzaj rąk — oraz serc — które ją kształtują.
Bądźmy szczerzy — rynek mieczy to bałagan.
Duże marki pobierają ceny rzemieślnicze za masowo produkowane ostrza.
„Darmowa dostawa” wcale nie jest darmowa — po prostu jest ukryta w zawyżonych cenach.I tak, widziałem komentarze na Redditcie.
Mówili, że NIMOFAN to „tylko kolejny sklep z podróbkami.”
To zabolało — bo wiem, jaka jest prawda.Każdy miecz NIMOFAN jest kowalsko kuty ręcznie przez prawdziwych kowali w Longquan.
Nie zajmujemy się masową produkcją. Nie goniąc za trendami.
Tworzymy po prostu dobre ostrza — i ustalamy za nie uczciwe ceny.Dlatego przestaliśmy oferować „darmową dostawę”.
Zamiast tego pokazujemy Ci dokładnie, za co płacisz.
Nasza marża? Tylko 10%. Wystarczająca, by nadal produkować ostrza wartych posiadania.Jeśli chcesz miecz z Temu za 79 dolarów — to nie jest nasza strona.
Ale jeśli chcesz prawdziwego ostrza z prawdziwą integralnością — witaj.To jest NIMOFAN. Bez wypełniaczy. Bez kłamstw. Tylko stal.
— Ryze, Założyciel